Forum Whistlowisko Strona Główna Whistlowisko

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

bodhran
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whistlowisko Strona Główna -> Inne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jasiek



Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 113
Skąd: JędrzejĂłw/KrakĂłw

PostWysłany: Sro Wrz 10, 2008 12:08     Temat postu: bodhran Odpowiedz z cytatem

Gra ktoś na bodhranie? Jaki macie do niego stosunek, lubicie ten instrument ? A jak gracie to, który styl preferujecie? Smile
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Perry



Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 212
Skąd: Jozee pod Warszawa

PostWysłany: Sro Wrz 10, 2008 12:10     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jako słuchacz to zdecydowanie styl nie walący po uszach ;]
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barfly



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 237
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sro Wrz 10, 2008 12:15     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Powiem tak: nie ma to jak dobry bodhranista!
Bodhran to instrument, który we wprawnych rękach (i przy odpowiedniej znajomości tematu) jak żaden inny podkreśli to co w irlandzkiej muzyce tanecznej najważniejsze - puls Cool Granie z takim - technicznie sprawnym i świadomym - bodhranistą to czysta przyjemność.
_________________
Strings in the earth and air
make music sweet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Sro Wrz 10, 2008 13:47     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tia
odkad jestem na slonecznej zielonej wyspie
spotkalem 1(jednego, naprawde dobrego bodhraniste) i 3 przyzwoitych - grali rowno, ale bez rewelacji.
bodhran jest genialnym bebnem, niestety ma zszargana opinie, przed bandy debili zachwyconych ITM chcacych zaczal grac od napieniczania w skore. niestety, zauwazam tez podobna tendencje z bouzoukistami Wink
podstawowy blad - IHMO - jaki robia bodhranisci, to nie sluchanie kawalkow. ja mam tak, ze gram tylko w kawalkach ktore znam i potrafie. dzieki temu, jestem w stanie dostosowac rytm i ton to zmian melodycznych.
a jezeli chodzi o styl - to prawde mowiac chcac sie nauczyc top endu, mam wrazenie, ze stworzylem jakas dziwna hybryde Wink
ale, nie ma to jak Eamon Murray, Martin O'Neill, Robbie Harris, Junior Davey, Bajtek i paru innych ktorych nazwisk nie pamietam.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barfly



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 237
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sro Wrz 10, 2008 14:01     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dla poparcia zasygnalizowanej tezy pozwolę sobie przytoczyć tu pewną wypowiedź doskonałego bodhranisty, jakim jest Szymon Miśniak, wziętą z innego forum.

Szymon Miśniak napisał:
Witam wszystkich. Na wstepie musze zaznaczyc ze w Eire mieszkam juz kilka dobrych lat i bywalem na wielu sesjach-sam gram bowiem na bodhranie. (...) Wsrod tutejszych muzykow panuje przekonanie ze aby dobrze akompaniowac musisz znac melodie ktore sa grane!! I o ile dla ludzi grajacych na gitarach czy buzouki jest to raczej naturalne i oczywiste o tyle (moze dla niektorych zaskakujaco) wymaga sie tego rowniez od bodhranistow. Najwybitniejsi w tym instrumencie graja czesto na instrumentach melodycznych po to tylko zeby lepiej zrozumiec rytmike utworu. Nalezy rowniez pamietac ze nie kazdy reel i nie kazdy jig nadaje sie do grania no bodhranie z przyczyn bardzo subtelnych i nie ujetych w zadne reguly. Kiedy zaczynalem lekcje z moim mistrzem bodhranu spedzilismy kilka godzin na rozmowach o tym jak takie utwory rozpoznac.....


Do wymienionych nazwisk dorzucę jeszcze nieodżałowanego Paula Phillipsa, z którym miałem ogromną przyjemność grać podczas paru sesji. http://www.myspace.com/drummingforever
_________________
Strings in the earth and air
make music sweet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
poznanskapyrka



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 190
Skąd: w drodze...

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 1:45     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dobrych bodhranistĂłw jest jak na lekarstwo...
W Irlandii chyba szczegĂłlnie ich brak Razz
Padre napisał bardzo ważną rzecz....największym problemem bodhranistów (problem nieraz tyczy się wszytskich innych poza melodykami) jest nie słuchanie melodii. Nie wystarczy grac na 6/8 żeby dobrze akompaniowac do jiga. Każda melodia ma swoje niuanse, akcentyoty i char. zwroty, i to wszytsko warto podkreślic.

Co do bodhranistów, ja poza moim prywatnym bodhranista, słuchającym melodii Smile -Patrycją Napierałą Smile lubię właśnie E.Murraya, lubię też
J. Morana, D. Hopkinsa, J.J.Kellego...ale wlasnie...kolejna sprawa to jest nsladowanie JJ Kelego....wkurzaja mnie bodhranisci bez wlasnego stylu, kopiujacy go.Jak z reszta kopiowanie Flooka w oglnosci. Zeby nie bylo...ja bardzo lubie Flooka....ale w orzginale.

Acha, i wiecie czego nie lubie w bodhranistach?Rolling Eyes ze 50% z tych, ktorzy maja bodhrany nie potrafi na nich grac..... a czasem na sesjach bodhranisci stanowia owe 50% Twisted Evil
_________________
Poznań miasto Doznań
www.ewelinagrygier.art.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 2:18     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tia
jezeli przychodze na sesje i juz jest bodhran to jakos sie dogadujemy, na przyklad gram na kosciach
jezeli jest wiecej
to nawet nie wyciagam bebna.
a procent potrafiacych grac jest znacznie zmniejszy.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jasiek



Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 113
Skąd: JędrzejĂłw/KrakĂłw

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 9:09     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A co się Wam bardziej podoba kerry czy top-end?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Barfly



Dołączył: 28 Sie 2007
Posty: 237
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 9:26     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja tam preferuję tradycyjne "pogańskie" brzmienie Twisted Evil
_________________
Strings in the earth and air
make music sweet
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 12:29     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

prawde mowiac
dla mnie nie jest to kwestia stylu grania a raczej dzwieku i rytmiki i pulsu jaki grajacy wydoby.
na przyklad Murray gra fajnie rytmicznie i jest zajebisty jezeli chodzi o granie top endem, ale prawde mowiac brzmienie bebna ma kijowe - moze nie powinien byl kupowac Hedwischaka Twisted Evil
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Jasiek



Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 113
Skąd: JędrzejĂłw/KrakĂłw

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 12:53     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

padre napisał:
prawde mowiac brzmienie bebna ma kijowe - moze nie powinien byl kupowac Hedwischaka Twisted Evil


Wlasnie sie zastanawialem jak bebny Hedwitschaka brzmia na zywo. Miales jego bodhran kiedys w rekach?
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 14:03     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

tak
pozyczylem od Gosi Mielcarek z Elphinu
jej Hedwischaka RWE - to te ktore sa wzorowane na O'Kane'ach
to nie jest zly beben, ale mnie nie pasuje w nich skora ktora jak dla mnie jest za twarda, za malo elastyczna.
a przez to nie da sie uzyskac pelni dzwieku i glebi.
pozyczalem go na nagranie dla Craic, nie wiem czy w koncu je wykorzystali.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
poznanskapyrka



Dołączył: 12 Wrz 2007
Posty: 190
Skąd: w drodze...

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 20:39     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

możde ktoś w dwóch zdaniach wyjaśnic o co chodzi w graniu na bodhranie kerry i top endem? Embarassed
_________________
Poznań miasto Doznań
www.ewelinagrygier.art.pl
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Czw Wrz 11, 2008 23:43     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

kerry - tipper trzymany jest mniej wiecej w polowie i gra sie oboma koncami przy tripletach. do tego gra sie wyprowadzajac ruch z nadgarstka, przez to jest zgiety. W sumie jest to najpopularniejszy styl grania tradycyjnego - oprocz niego jest jeszcze Limerick(albo west Limerick zalezy kto mowi) ktory przy tym samym ulozeniu reki i prowadzeniu ataku zaklada, ze tipper trzyma sie za jeden koniec i gra sie bez tripletow - przynajmniej nie slyszalem i nie widzialem, zeby ktos robil triplety grajacy tym stylem.

top end - styl ktory mozna powiedziec w jakims stopniu wywodzi sie ze stylu Limerick jako, ze tipper trzyma sie za jeden koniec. triplety gra sie przyspieszajac uderzenia. nie gra sie z nadgarskatka tylko z przedramienia. tipper jest trzymany zwykle dosc wysoko. tutaj wariacja jest bottom end - trzymanie i uderzanie tipperem jest takie samo, ale uderza sie w dolna czesc skory.

to tak po krotce
za pozno na niuanse
poza tym, cos takiego najlepiej pokazac.
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
padre



Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 258
Skąd: An Baile Breac

PostWysłany: Pon Sty 05, 2009 16:24     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wlasnie dzisiaj dostalem nowiutenki bodhran
jako ze jestem fanem Metloef'a to i ten jest jego produkcji - to juz drugi jego w moim posiadaniu przy czym pierwszy to 15"
a ten juz tylko 12" - sliczne malenstwo Very Happy
design sie troche zmienil - Rob przeniosl sie z USA do Belgii, troche inne materialy i wykonczenie, ale nie ma wplywu na brzmienie
i prawde mowiac, nie moge sie doczekac az zabiore go dzisiaj na sesje Wink

przy okazji
2 tygodnie temu mialem okazje pograc sobie na innym 12" bodhranie
Hedwistchaka - nie mial skory lambeg tylko zwykla produkcji Christiana
i musze powiedziec, ze brzmienie bylo o niebo lepsze niz RWE ktory opisywalem wyzej, nie mowiac juz o tym, ze skora tez duzo lepiej reagowala. niestety, o ile 12" bebny Hedwistchaka maja jeszcze przyzwoite ceny, to juz te wieksze w roznych liniach produkcyjnych sa moim zdaniem za drogie.
rany, czy ja sie czepiam czy mi sie tylko wydaje?
_________________
gdyby zaba miala skrzydla, nie obijalaby sobie dupy skaczac.
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whistlowisko Strona Główna -> Inne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group