Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Feaorn
Dołączył: 09 Wrz 2007 Posty: 211 Skąd: Bydgoszcz - Goldfinch Whistles
|
Wysłany: Sro Wrz 03, 2008 23:58 Temat postu: Tolerancja? |
|
|
M. SeĂĄn! Witamy! Kolejna, mĹoda siĹa z wielkimi perspektywami!
JaĹku, zapewne juĹź kiedyĹ tego sam doĹwiadczyĹeĹ... To chyba taka cecha naszej profesji... No bo co myĹlÄ
o nas osoby postronne, gdy mĂłwi siÄ o pokrywaniu palcami szeĹciu dziurek, dmuchaniu w gwizdek, zadÄciu, "zaĹlinianiu" i o innych fletowych czynnoĹciach/przypadĹoĹciach... NaleĹźy stwierdziÄ, iĹź gra na tym instrumencie jest peĹna wyrzeczeĹ i nietolerancji, ale teĹź i... ahem... przyjemnoĹci!
...ktĂłra wynika z granej muzyki, rzecz jasna! _________________ http://www.goldfinch.eu/ - Goldfinch Whistles |
|
Powrót do góry |
|
|
Jasiek
Dołączył: 14 Wrz 2007 Posty: 113 Skąd: JÄdrzejĂłw/KrakĂłw
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 6:46 Temat postu: |
|
|
Do Perry'ego:
O fleciĹcie z Mabonu - "Mam nadziejÄ, Ĺźe da mi siÄ pobawiÄ swojÄ
fujarkÄ
"
No niestety co siÄ nie powie to moĹźna jakoĹ dziwnie skojarzyÄ |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 9:55 Temat postu: |
|
|
. Az wy Ĺwintuchy.... Tylko o jednym ... |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Czw Wrz 04, 2008 10:27 Temat postu: |
|
|
eee tam o jednym... ja tam co najmniej o czteropaku... _________________ Strings in the earth and air
make music sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
celtic
Dołączył: 10 Lis 2008 Posty: 2 Skąd: Szwajcaria
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 10:09 Temat postu: Nowy w Whistlowisku |
|
|
Witam wszyskich milosnikow muzyki celtyckiej opartej na IRFL oraz IR whistle.
Ciesze sie ze sa w Polsce juz milosnicy tych instrumentow muzycznych. Wlasnie nabylem instrument, jest to palisandrowy IRFL keyless 6 DD-D3 wiec dosyc prosty.
Do tej pory grywalem na IR whistle oraz recorder. A tak naprawde juz od dluzszego czasu grywam na Flecie poprzecznym. Muzyka irladzka fascynuje swoim pieknem i orginalnoscia mnie juz od wielu lat. Szczegolnie po dluzszym pobycie w Irladii moglem sie sie rozkoszowac ta bardzo orginalna muzyka.
Jezeli chodzi o flet to nie wiem czy dokonalem dobrego wyboru. Palisander jest dobrym drewnem. Czy Blackwood jest duzo lepszy niz palisander? Moze ktos sie wypowiedzec? [/b][color=green][/img] _________________ One try-One life
Mystic Celtic |
|
Powrót do góry |
|
|
Barfly
Dołączył: 28 Sie 2007 Posty: 237 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Pon Lis 10, 2008 22:12 Temat postu: |
|
|
Witej, Celtic! Generalnie wyznajÄ zasadÄ, Ĺźe to wykonanie jest duĹźo waĹźniejsze niĹź sam materiaĹ. Palisander, czy Grenadil (Blackwood), czy cokolwiek innego - jeĹźeli to dobry instrument, to moĹźna wydobyÄ z niego bardzo wiele. Jakiego makera to Twoje dzieciÄ, jeĹźeli moĹźna zapytaÄ?
PS Prosty flet poprzeczny - hehe. Fajna konstrukcja, w sensie jÄzykowym _________________ Strings in the earth and air
make music sweet |
|
Powrót do góry |
|
|
Perry
Dołączył: 30 Sie 2007 Posty: 212 Skąd: Jozee pod Warszawa
|
Wysłany: Wto Lis 11, 2008 13:47 Temat postu: |
|
|
Oba gatunki to bliskie krewniaki
Z palisandrem (Dalbergia nigra) jest taki problem ze palisander pakistaĹski to chwast.
PakistaĹczycy namiÄtnie robiÄ
z tego rĂłzne fujarki, piszczalki, chantery do dud itp. Jest to drewno podlej jakoĹci.
Palisander z Hondurasu, Brazyli czy Boliwi to materiaĹ rewelacyjny.
ZupeĹnie inna bajka Dobre drewno niestety kosztuje. Te 150 Eur trzeba wydaÄ na dobry klocek. Jak widzisz czasem na ebayu jakis tani flet bezklapowy z palisandru to na 99% jest on z palisandru pakistaĹskiego...
African blackwood (Dalbergia melanoxylon) jest chyba bezpieczniejszy jesli chodzi o jakoĹÄ.
Oba gatunki zachowujÄ
siÄ podobnie. Wizulanie mi sie bardziej podoba palisander Blackwood jest popularniejszy |
|
Powrót do góry |
|
|
|