Forum Whistlowisko Strona G³ówna Whistlowisko

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   U¿ytkownicyU¿ytkownicy   GrupyGrupy   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 

nowy - stary flet
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whistlowisko Strona G³ówna -> Flet irlandzki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
przemek



Do³±czy³: 24 Lis 2007
Posty: 111
Sk±d: WrocÅ‚aw

PostWys³any: Pi± Gru 30, 2011 20:47     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Perry oczywiście może mieć rację na 99%, zostaje ci 1 %.
Jak dostałem nowy flet, to swój codziennie używany, odłożyłem na półkę.
Jeden miesiąc w temperaturze 22st. i wilgotności poniżej 20% wystarczył żeby stracił on nie tylko dół ,ale wszystko!
Po 10 minutach sztucznego oddychania zjawiło się słabe H, potem stopniowo A, G, dół doszedł do siebie najpóźniej - minęła prawie godzina!
StÄ…d moja prowokacja na temat codziennego przechowywania.
Mamy do czynienia z żywym ogranizmem, który żyje dzięki naszemu oddechowi!
To duża sprawa! Trzeba być mądrym i odpowiedzialnym!
_________________
"the first task of an Irish fiddler is to make the feet and the soul dance" Eileen Ivers
Powrót do góry
Ogl±da profil u¿ytkownika Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email
Perry



Do³±czy³: 30 Sie 2007
Posty: 212
Sk±d: Jozee pod Warszawa

PostWys³any: Pon Sty 02, 2012 11:34     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja mam w mieszkaniu wilgotność na poziomie 50% bo tak lubie Smile Ale miesiąc niegrania to dużo. Bardzo dużo. Z fletami jest tak że naturalnym dźwiękiem dla fletu jest g z pierwszej oktawy. Historycznie rzecz ujmując to jedyny strojny dźwięk we wszystkich typach fletów niezależnie od okresu (było kilka wyjątków ale to pomijalne sprawy). Od tego dźwięku zaczyna się rozgrywanie instrumentu. Doły wymagają dużej szczelności i dobrze nagrzanego oraz nawilżonego fletu. Góra (3 - oktawa) i wyższe przedęcia kwintowe (od dźwięku w g w góre). Z 3 oktawą jest szczególnie paskudnie bo w skrajnych przypadkach pełen zakres uzyskuje sie po 2 latach regularnej gry Smile Mi jeden stary flet doszedł po ponad roku do b3.

Stary patent flecistów pod tytułem przelanie fletu ciepłą wodą przed graniem sie sprawdza. Efekt szczególnie odczuwalny we fletach bez slide'u lub ze slidem częściowym

(UWAGA!! Jak ktoś zamierza to zrobić to trzeba wyjątkowo dobrze znać swój instrument więc nie polecam)

Dobrym pomysłem jest zainwestowanie w niewielki humidor na cygara. Jak ktoś ma flet za 10.000 zł to wydatek 300-400 zł to niewielka kwota. Naprawde pomaga. Utrzymujesz stałą wilgotność i po sprawie.

Zgadzam sie w 100% Przemku z tym co napisałeś na końcu. Flet to poniekąd żywy organizm. Do drewna trzeba dojrzeć. To kapryśny materiał i wrażliwy. Trzeba dużo opieki i czułości do niego. Dlatego 95% zawodowych flecistów grających na Boehmie wybiera flety metalowe kosztem niestety barwy (chociaż stać ich na drewno).

Ale ta chimeryczność, wrażliwość, i nieprzewidywalność jest też piękna. Jest dobry dzień dla nas i dla instrumentu to naprawde potrafią cuda wyjść Smile
Powrót do góry
Ogl±da profil u¿ytkownika Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
alex88
Go¶æ





PostWys³any: Wto Pa¼ 09, 2012 14:20     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

michal18c napisa³:
Czytałem, że drewno (na przykładzie duduka) dobrze smarować olejem z orzechów włoskich. Bierzesz szmatkę, wyciągasz ze skorupek orzechy (tylko nie takie w prost z drzewa - wiadomo) kilka - zawijasz w szmatkę i tłuczkiem od mięsa rozgniatasz na papkę aż olej przejdzie przez nią i smarujesz instrument. Oprócz tej metody polecają jeszcze olej migdałowy, o którym była już mowa, olej roślinny tzw. vegetable oil odradzają z uwagi na jego tendencję do jełczenia. Na poparcie mojego wywodu - info z duduk.com (pod koniec strony): http://www.duduk.com/Arm-music-ins/Duduk/Duduk-Info/index.html Wink


Również to czytałam.
Zgadzam siÄ™ z tobÄ….
Powrót do góry
internetus



Do³±czy³: 02 Mar 2010
Posty: 9

PostWys³any: Pon Sty 18, 2016 22:51     Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Cała historia z flecikiem znalazła swój szczęśliwi finał.
Z braku kasiorki próbowałem dość długo grać na tym instrumencie w takim stanie w jakim był, ale niestety stan się pogarszał:



Trzeba było się zdecydować albo na sprzedanie, albo remont.
Decyzja nie była łatwa, bo nie zarabiam na graniu, ale chyba żona coś widzi w tym pitoleniu, bo dostałem akceptację na naruszenie budżetu.
Nie żałuję ani grosza:

Nie jestem muzykiem, więc może moja opinia nie wynika z najwyższych kompetencji, ale dla mnie różnica przed i po remoncie jest ogromna.
Piszę to co piszę, bo chciałem podziękować wszystkim którzy służyli radą i polecali Pana Grzegorza Tomaszewicza.
Dzięki.
Tomek Literacki
Powrót do góry
Ogl±da profil u¿ytkownika Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whistlowisko Strona G³ówna -> Flet irlandzki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id¼ do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group