Whistlowisko

[Feaorn]

Hej!

Czy ktoś z Was spotkał się już z wyrobami Douga Tipple'a? Zastanawiam się, jakiej są jakości i czy warto by coś takiego na sam początek kupić, nim zbiorę (za niewyobrażalnie ogromny czas ) grube tysiące na jakąś potężniejszą "pukawkę".

Dziękuję za każdą wskazówkę!
_________________
http://www.goldfinch.eu/ - Goldfinch Whistles

[adam prószyński]

A i owszem. Ja się spotkałem i nawet takie robiłem.

http://omega.pol.lublin.pl/adaprosz/allegro/flet/

Pozdrawiam

[Feaorn]

Dziękuję za odpowiedź!

O ile w świecie whistlowym zdążyłem się już odrobinkę zorientować, to pośród fletów nadal jestem całkiem zielony. Nasuwa mi się następujące pytanie: Czy te PCVkowe odbiegają jakoś znacznie jakością/właściwościami/techniką gry/zadęcia od tych "droższych"? Prosiłbym o w miarę obiektywną odpowiedź, bez szczególnego względu i sentymentu wobec własnego wyrobu.

(A masz może jeszcze jakieś na składzie? W jakiej cenie? Obecnie jestem na etapie "rozważania" rozpoczęcia przygody z fletem.)
_________________
http://www.goldfinch.eu/ - Goldfinch Whistles

[adam prószyński]

Na razie mam tylko ten którego ja używam. Mogę zrobić w wolnej chwili. Sprzedawałem po 60zł+ przesyłka. Co do samej gry. Ten jest cylindryczny, a nie koniczny jak normalne flety. Gra się na nim łatwo. Nie jest tak głośny jak klasyczne flety irlandzkie ale do nauki zadęcia jest ok.

[Perry]

Ja bym uważał z fletami cylindrycznymi. Moim zdaniem można się źle nauczyć intonacji. One mają przekoszoną drugą oktawe. Nie uważam to za dobry pomysł.

[Adidadi]

Te się zastanawiam na fletem. Co więc polecacie na początek, żeby się dobrze nauczyć i nie zbankrutować przy tym?
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.

[padre]

Ja bym sugerowal jedna z dwoch opcji
1. flety Grzegorza Tomaszewicza - drewniane i na miejscu, zawsze mozna sie wybrac do Wwy i obejrzec. A Grzegorz w razie czego moze zrobic poprawki w zaleznosci od wymagan zamawiajacego.
2. Seery - jako ze flet na ktorym probowalem sie nauczyc grac byl zrobiony przez niego, mam sentyment. Poza tym te flety sa calkiem niezle. Tom Doorley na poczatku Danu gral na jego wyrobach - a po obejrzeniu mojego, stwierdzil, ze sie nie popsuly. Pratten Seery'ego kosztuje u niego 380 euro. Jezeli sie zbierze zamowienia na 5 fletow, mozna ponegocjowac cene.

[Perry]

Flet od Grześka już jeden forumowicz ma Może niech sie wypowie

[fishman]

Chętnie bym sie wypowiedział na temat tego fletu, jednak: 1) jeszcze za krótko gram na flecie w ogóle 2) nie znam innych fletów które mogłyby być punktem odniesienia 3) po temacie sądzę że Feaorn czy Adidadi szukają tańszych instrumentów.

Przeglądając Chiffboard odniosłem wrażenie że ludzie są zadowoleni z fletów Douga. Nie sprzedają ich i polecają je. Chętnie sam by wypróbował te flety z jego ulepszeniami.

Istnieje jeszcze możliwość kupna fletu z bambusa, ponoć niektórzy grają na nich koncerty

[Feaorn]

Zaiste, tańszych. Ale z uwzględnieniem magicznej i często niewiele wspólnego z rzeczywistością mającej maksymy: "tanie a dobre".

Pierwej poważniejsze umiejętności whistlowe zdobędę i jakieś zdatne źródło zarobków, nim się zdobędę na zakup porządnego instrumentu fletowego, ale dumać już teraz zaczynam.

Jako "gospodarz" tematu bardzo dziękuję za wszystkie wypowiedzi i zachęcam do kolejnych.
_________________
http://www.goldfinch.eu/ - Goldfinch Whistles

[Adidadi]

A ile, jeśli można wiedzieć, taki flet od Grzegorza Tomaszewicza kosztuje?
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.

[padre]

Seery jest moim zdaniem stosunkowo tani - wszystko jest kwestia perspektywy zaleznej od zarobkow. Natomiast jezeli chce sie miec przyzwoity flet o dobrym dzwieku, latwym zadeciu to Seery jest odpowiedzia.
poza tym trafiaja sie niezle okazje. Na przyklad wczoraj na ebay.co.uk sprzedal sie Seery w hebanie z klapami F i B# za 405 euro.
jak bylem u seery'ego kiedy naprawialem glowke w moim flecie, puszczal mi nagrania goscia ktory regularnie wystepuje w okolicach dublina i prawde mowiac trudno bylo poznac ze to delrinowy flet - z drugiej strony gosc ktory gra jest niezlym zawodnikiem, biega 10 mil dziennie.
Seery tez opowiadal jak Tansey ogladal jeden z jego fletow i zaczal sie zachwycac dzwiekiem i wykonaniem. Odlozyl go, z odraza jak sie dowiedzial ze to delrina nie drewno.
Mary Bergin kupuje flety Seery'ego dla dzieciakow w swojej szkole.

[Perry]

Delrin to delrin jest niezniszczalny i tyle.
Moim zdaniem drewno ma lepszy dzwiek. Jak sie pożądnie rozegra taki drewniany flet to wychodzi całe piękno jego ...

[fishman]

Adidadi: flet Grzegorza kosztuje 1200 zł.

[Adidadi]

No to już całkiem poważna kwota. Chyba się jeszcze wstrzymam trochę i poćwiczę na tym co mam. Dzięki za odpowiedź.
_________________
W życia wędrówce, na połowie czasu,
Straciwszy z oczu szlak niemylnej drogi,
W głębi ciemnego znalazłem się lasu.